To była moja pierwsza wizyta na pokazach lotniczych w Radomiu, które zwyczajowo odbywają się w ostatni weekend sierpnia. Wiedziałem, że te pokazy nie będą podobne do znanych mi z Góraszki czy Krakowa, ponieważ tutaj pierwszą rolę odgrywają samoloty wojskowe. Lotnisko jest średniej wielkości ale z betonowym pasem startowym, więc może przyjąć większość samolotów. Od samego początku intrygowało mnie, czy poradzę sobie z obiektami poruszającymi się znacznie szybciej niż na innych pokazach i znacznie dalej od widzów. Okazało się, że wcale nie było to takie proste zważywszy, że wciąż posługuję się sprzętem sprzed ćwierćwiecza. Największym problemem był brak możliwości wykonania serii zdjęć. Nowoczesne aparaty potrafią zrobić nawet powyżej dwóch zdjęć z ciągu sekundy, podczas gdy mój po każdym wymaga ręcznego przesunięcia filmu. Dość trudno było podejmować decyzję, w którym momencie akrobacji nacisnąć spust migawki. Innym problemem jaki sprawiał mi sprzęt był zbyt krótki zoom: 200 mm to stanowczo za mało do tego rodzaju zdjęć. Mimo wspomnianych problemów udało mi się zrobić trochę zdjęć. Choć jakość wielu z nich nie jest najlepsza, celowo umieściłem je by dzięki ich większej ilości nadać nieco dynamizmu pokazowi. Osiem godzin pokazów bez żadnej przerwy pozostawiło niezapomniane wrażenia. Imprezę uważam za udaną mimo kilku powszechnie dostrzeganych mankamentów, jak choćby zbyt mała ilość kas biletowych. Z pewnością pojawię się na kolejnym wydaniu tej imprezy. Chociaż starałem się bardzo skrupulatnie gromadzić wszelkie dane, to obawiam się, że nie jest możliwe uniknięcie wszystkich błędów i pomyłek. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości proszę o kontakt. Będę wdzięczny za wszelkie informacje pomagające mi usunąć błędy i usterki. Zapraszam na pokaz moich zdjęć z Radomia. Adam Wiktor Kamela |